lutego 13, 2016

Wracam do gry!!!

Wracam do gry!!!

lutego 13, 2016

Wracam do gry!!!

Moja trzecia kość śródstopia już się zagoiła. Ortopeda dał mi zielone światło i powoli mogę wracać do treningów. Co prawda jeszcze nie skończyłam całkowicie rehabilitacji, ale już jest zdecydowanie z górki. Czekałam na to tak strasznie długo, że już nie pamiętam nawet, gdzie schowałam swoje buty do biegania! Ale tak sobie myślę, że takie przerwy spowodowane kontuzją wbrew pozorom też mogą mieć swoje dobre strony... 



Oczywiście nie chce gloryfikować złamań zmęczeniowych, ani innych kontuzji, bo to strasznie frustrująca sprawa... Przyznam, że podczas swej dwu i półmiesięcznej przerwy od wszelakiej aktywności fizycznej miałam wiele chwil zwątpienia, a po dwóch miesiącach wręcz nachodziły mnie myśli, że w sumie to już nawet nie chce mi się wracać do tego całego reżimu treningowego i całkiem dobrze mi bez biegania. Nie muszę się spinać po pracy by wyjść na trening lub wstawać o 5:30 by rano zrobić jakąś "regeneracyjną" dyszkę, nie przejmuję tak bardzo co i kiedy jem (ekhem...), nic mnie nie boli, weekendy mijają mi na pieczeniu ciast i oglądaniu filmów... Słowem, życie bez biegania to dla mnie sielanka. Sęk tylko w tym, czy dobrze się czuję z taką sielanką?


Copyright © Szanuj pasję , Blogger