Trochę o mnie...

Strona w budowie :)

2 komentarze:

  1. Miło mi na myśl, że nasze wspólne wyjazdy rowerowe stały się pewnym przybliżającym Cię etapem do odkrycia swojej pasji :)
    Bardzo podoba mi się ten opis i aż mnie dziw bierze, że już 2, 5 roku minęło od czasu, kiedy zdecydowałaś się na pierwszą przebieżkę, która rozpoczęła Twoją biegową podróż, która chyba jeszcze będzie trwała i trwała... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że będzie mi dane być truchtającą emerytką... Choć myślę, że jakiś etap swojego życia fajnie by było też poświęcić nieco poważniej kolarstwu (tak żeby stawy mi odpoczęły :P) - tak śmigać sobie na jakiejś mega kolarce w sezonie po słowackich górach, albo... Trasie Transfogaraskiej :D

    Ja to właśnie mam trochę na odwrót - te 2,5 roku zdaję mi się być jakimś ogromnym szmatem czasu (a to co przedtem osobną galaktyką :P ) i aż mi ciężko sobie wyobrazić, że kiedyś nie byłam pochłonięta pasją biegania, bo teraz jest to tak nieodłącznym elementem mojego życia. Czasem się czuję jakbym biegała "od zawsze" choć moje wyniki na razie tego nie odzwierciedlają... :P :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szanuj pasję , Blogger